List - Towarzystwo Świętego Wojciecha

Przejdź do treści

Menu główne:

Piszą o nas

Jaka Polska?

Ostatnie tygodnie przyniosły niespodziewanie, zaskakujące wydarzenia, które prowokują do postawienia takiego pytania.
Tak radykalny bodziec do refleksji , nad czekającymi nas rozstrzygnięciami, został zaadresowany do naszych sumień. Bowiem w sumieniu, tj. w przestrzeni naszego ducha, najpierw rozstrzyga się przyszłość naszej Ojczyzny, naszych dzieci. O przyszłość Polski chodzi bowiem w pytaniu.
Nie jesteśmy jakimś enigmatycznym państwem, które dopiero pojawiło się na firmamencie dziejów. Nasze dziś ukształtowało ponad tysiąc lat historii przebogatych doświadczeń, wzniosłych i tragicznych. Przez te lata przechodziły przez naszą Ojczyznę różne nurty filozoficzne. Również terytorium Polski, poddawane było działaniom o charakterze militarnym, które niosły prądy polityczne budowane na podłożu różnych ideologii.
Powodowało to w efekcie powstawanie, a następnie utrwalanie się wewnętrznych podziałów
społecznych o charakterze ideologicznym. Obok podstawowej, ugruntowanej, na przestrzeni wieków filozofii idealistycznej, gdzie zasadniczy byt ma charakter nadprzyrodzony, którego my chrześcijanie nazywamy Bogiem, pojawiły się przeróżne ideologie, posiadające często pierwiastek wybitnie spekulacyjny, będące wymysłem nierzadko, chorej wyobraźni twórców.
Dawały one prymat materii nad duchem bądź negowały zupełnie jego istnienie.
One to legły u początku wewnętrznych podziałów licznych narodów, na grunt których przeniknęły, stanowiąc podłoże ideologiczne do tworzenia ugrupowań politycznych.
Okresy dominacji określonych systemów ideologicznych, opierających się często na przemocy, sprzyjały wielopokoleniowemu utrwalaniu podziałów społecznych. Ponadto orędownicy tych systemów, korzystając z licznych przywilejów, czynili wiele aby taki system utrwalić jak najdłużej, mimo tego iż pozostała część społeczeństwa w tym czasie, ponosiła ogromne koszty, jak to się działo w systemach totalitarnych które przeżywaliśmy w nieodległej przeszłości.
Zarówno okupacja niemiecka jak i ponad czterdziestoletnia dominacja systemu komunistycznego nie zostały do końca uczciwie i zgodnie z prawdą historyczną ocenione i rozliczone. Klasycznym tego przykładem-symbolem, pozostaje KATYŃ. Powoduje to poczucie bólu z doznanych krzywd oraz bezsilności i nieudolności państwa a także sprzyja utrwalaniu dalszych podziałów społecznych, w świadomości społecznej.
Oto przestrzeń społeczna, w jakiej egzystuje katolicka większość, w naszej Ojczyźnie.
Katolicy w Polsce, mimo doznanego ogromu krzywd, upokorzeń, poniżeń, okazali niezwykłą wspaniałomyślność wobec oprawców, żadnemu z głowy włos nie spadł. A mimo to ciągle oskarżani są o nikczemności których nigdy nie popełnili.
To właśnie my, katolicy poprzez swoje postawy życiowe możemy stawać się wiarygodnymi świadkami, również i dla tych ludzi. Wiarygodny świadek wiary to człowiek w życiu którego nie ma miejsca na fałsz. Nie ma życia w kościele, i innego poza kościołem. Nie ma takiej dychotomii, takiego przeciwstawienia. Podkreślmy z całą mocą, w życiu katolika występuje jeden, i tylko jeden system wartości którego fundamentem jest dekalog !
Kościół Katolicki nie zamyka przed nikim drzwi, stawia jednak określone warunki tymi są: szczere, uczynione w pokorze nawrócenie oraz przyjęcie tych wartości którym służy.
W tym miejscu powtórzmy pytanie. Jaka Polska?
Człowiek wiary nie ma żadnych problemów z określeniem wizji, swojej Ojczyzny. Przede wszystkim: praworządnej, sprawiedliwej gdzie każdy człowiek darzy Ją i każdego rodaka, szacunkiem i troską. Tragiczne wydarzenia ostatnich tygodni, otworzyły nam szeroko oczy na to, że pomimo uruchomienia pełnego arsenału zakłamywania prawdy, manipulacji, zaszczuwania ludzi prawych dokonywane ustami, bądź piórami ludzi podłych w usłużnych im mediach, działających na szkodę naszego Narodu, potrafiliśmy w ogromnej liczbie zademonstrować nasze przywiązanie do najwyższych wartości wiary, patriotyzmu, autentycznej solidarności w cierpieniu.
Bo tacy w rzeczywistości jesteśmy, jako Naród! Tych wartości nie zniszczyli w nas zaborcy, ani inni prześladowcy!
Nikt z wielkiej rzeszy przybywających, często całymi rodzinami, z całej Polski, przed pałac prezydencki nie był tam bez głębokiej motywacji, oczekując w kilometrowej kolejce, w dzień i w nocy, aby przez krótką chwilę oddać hołd tragicznie zmarłej Parze Prezydenckiej. To była prawdziwie polska, katolicka solidarność z wartościami które zarówno zmarłym jak i oddającym im hołd rodakom były tożsame. A Oni piastując najwyższy urząd w państwie, godnie je reprezentowali, i za to Im cześć i chwała !
Tak zademonstrowana postawa ogromnej rzeszy Polaków, budzi nadzieję na Polskę- Ojczyznę sprawiedliwą, nie zakłamywaną, nie ośmieszaną przez wewnętrznych i zewnętrznych Jej wrogów, zarządzaną przez ludzi uczciwych. To nie są jedynie życzeniowe pragnienia, taką może być nasza Polska, to jednak zależy od nas.
Zbliżają się kolejne wybory, najpierw prezydenckie a potem parlamentarne, w takich okolicznościach katolik musi być, po pierwsze, aktywny, nie może być obojętny, bowiem ”zło szaleje, kiedy dobro śpi”.
Po drugie, ciężko grzeszymy jako katolicy, jeżeli dokonujemy wyborów takich ludzi dla których Bóg, wiara, honor, Ojczyzna, to tylko puste, przebrzmiałe frazesy.
Narzekamy zazwyczaj jakiś czas po wyborach, że źle się dzieje, że rządzący okazali się ludźmi niegodnymi naszego zaufania, dbają jedynie o swoje prywatne interesy, mimo że obiecywali złote góry. Wielu z nich, takimi rzeczywiście jest, ponieważ to ludzie bez zasad, nie respektujący wartości. Dobitnie pokazują to chociażby, wyniki przesłuchań licznych komisji śledczych. No cóż oni tacy są, nie znaczy to że muszą być naszymi wybrańcami, pomimo tego że bardzo tego chcą i mają na to ogromne środki. Znaczną, część winy za taki stan rzeczy ponosimy my katolicy, zwłaszcza ci którzy nie biorą udziału w wyborach, bądź dokonujący złych wyborów.
Zwłaszcza ci którzy za podstawę wyborów przyjmują drugorzędne, nie mające istotnego znaczenia, w ocenie wartości człowieka, kryteria.
Na pytanie, dlaczego tę Panią, tego Pana wybieramy, słyszymy odpowiedź: bo ładnie wygląda, ładnie się uśmiecha do kamery, ładnie mówi, ładnie tańczy itp. Zwróćmy uwagę głównie, na moralność tych ludzi, ile żon zmienił w życiu, nasz bohater, jaki jest jego stosunek do życia poczętego, do ludzi w podeszłym wieku, do grabieżczej prywatyzacji, rujnującej podstawę materialną bytu Narodu itp.
Minął miesiąc maj, czas wielkich rocznic, upamiętniających wielkich Polaków, Józefa Piłsudskiego-75 rocznica śmierci, Władysława Andersa- 40 rocznica śmierci, Jana Pawła II-
29 rocznica zamachu na życie. Upłynęło kilka tygodni od tragedii narodowej pod Smoleńskiem, która upomniała się w tak dramatyczny sposób, o trwałą pamięć i szacunek do wartości nie przemijających dla których szlachetni Polacy walczyli, oddawali swoje życie, tworząc historię z której my współcześni i następne pokolenia, które po nas przyjdą mogą być tylko dumne !
Katolik nie może dokonywać nieodpowiedzialnych, sprzecznych z wyznawanymi wartościami wyborów w życiu, ponieważ w takim wypadku staje się człowiekiem o dwóch twarzach, inaczej mówiąc faryzeuszem. Na postawach takich katolików, nie zbudujemy wymarzonej Polski !


Henryk Dudek


 
Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego